Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Uwaga. VAT do 24 proc.?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- To kolejna obietnica, która nie zostanie spełniona - tak zapowiedź rządu o obniżeniu stawek podatku VAT komentuje w rozmowie z Money.pl ekspert podatkowy, były wiceminister finansów, twórca ustawy o podatku VAT Witold Modzelewski.

- Dochody budżetu z podatku VAT po dwóch miesiącach tego roku są już o kilkanaście procent niższe niż w tym samym okresie ubiegłego. Rząd zakładał wynik na poziomie 132 miliardów złotych, a było około 120 miliardów złotych, czyli tyle co w 2011 roku. Jak w ogóle w tej sytuacji możemy wmawiać ludziom, że będzie obniżka stawki VAT?

Na jakiej podstawie zatem rząd obiecuje obniżkę?

- Nie potrafią nic szacować, liczby są wzięte z sufitu. Przecież obniżenie stawki VAT do 22 procent oznaczałoby ubytek około dziewięciu miliardów złotych z planu na 2014 roku - wylicza profesor. - No ale politycy się na podatkach nie znają, więc mogą sobie żyć w wirtualnej rzeczywistości.

Nie tylko obniżka VAT-u nie jest możliwa, ale - zdaniem Witolda Modzelewskiego - dojdzie niebawem do podwyżki. Od połowy roku stawki VAT wzrosną do 24, 9 i 6 procent.

- Te 24 procent grożą nam w sytuacji, jeżeli w końcówce maja okaże się, że relacja naszego długu publicznego do PKB przekroczyła 55 procent. Wówczas rząd będzie musiał podnieść stawkę VAT - ostrzega Modzelewski. Co prawda ta relacja nie została jeszcze przekroczona, ale to nie uspokaja eksperta. - Proszę pamiętać, że zgodnie z metodologią stosowaną na przykład przez Eurostat, drugi próg ostrożnościowy już przekroczyliśmy. Niezależnie jednak od metodologii dług w relacji do PKB rośnie, więc problem podwyżki stawki VAT jest jak najbardziej aktualny.

Suchej nitki nie pozostawia profesor na pomyśle rządu, aby za niepłacenie VAT-u odpowiadała zarówno firma, która oszukuje, jak i jej kontrahenci.

- Kierowca tankuje na stacji paliwo. Potem okazuje się, że właściciel stacji unikał płacenia podatku VAT i teraz urząd skarbowy ściga nie tylko jego, ale również kierowcę. I ten, choć nie miał o tym pojęcia, teraz odpowiada przed fiskusem całym swoim majątkiem. Idiotyzm od początku do końca - grzmi Modzelewski. - Generalnie założenie jest takie, że skoro tankował Pan taniej, to mógł Pan mieć wiedzę na temat tego, że dystrybutor unika płacenia VAT i związku z tym uczestniczył Pan w całym procederze.

Projekt nowelizacji przepisów już jest gotowy, zatem prawdopodobieństwo, że wejdą one w życie jest bardzo duże. - W każdym normalnym kraju minister finansów w takiej sytuacji pożegnałby się ze stanowiskiem. Ale u nas nie ma żadnej poważnej debaty, co działa nie tylko na niekorzyść uczciwych podatników, ale degeneruje cały system państwa - kończy Witold Modzelewski.


Money.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl