Jeśli wierzyć zgromadzonej przez Instytut Pamięci Narodowej wiedzy, były funkcjonariusz SB był niezwykle nadgorliwy i służalczy wobec swoich przełożonych. Na przełomie 1981 i 1982 roku Kazimierz F. był funkcjonariuszem wydziału VI Służby Bezpieczeństwa Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Legnicy.
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu ustaliła, że w tym okresie, Kazimierz F. znęcał się fizycznie i psychicznie nad zatrzymanym działaczem podziemnej Solidarności, Franciszkiem M. I robił to w sposób typowy dla esbecji. By wymusić fałszywe zeznania i przyznanie się do czynów, swoją ofiarę bił, obrażał wulgaryzmami, groził pozbawieniem życia.
Gdy metody bicia nie skutkowały, esbek wywiózł swoją ofiarę do lasu. Tam oddał na postrach kilka strzałów z broni. "czym wzbudził u Franciszka M. uzasadnioną obawę dokonania zamachu na jego życie lub zdrowie", czytamy w akcie oskarżenia.
Byłemu esbekowi grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.