kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Ornamenty odsłonięte zostały podczas badań specjalistycznych, które miały ustalić, co kryje się pod elewacją . Umieszczono je na dwóch pilastrach i na ścianach. Jest to ciekawy rodzaj twórczości, zwany malarstwem patronowym. Polega na tym, że najpierw na ścianę nanoszony jest kontur wzoru umieszczonego na szablonie. Potem jest on ręcznie uzupełniany farbą. Ten rodzaj malarstwa był popularny w XIX w.
Ornamenty odkryte w bramie ZSE-M mają akcenty kwiatowe. Splatają się na nich dwa kwiaty - papirus z palmetą. Konserwatorzy pracujący przy tych malowidłach odrestaurują je, a także uzupełnią brakujące fragmenty. Będą one jednak odznaczały się wyraźnie od oryginalnych.
W Zespole Szkół Elektryczno–Mechanicznych trwają obecnie prace przy odnawianiu elewacji. Odsłonięty jej fragment na budynku od strony ul. Bankowej robi niesamowite wrażenie. Prowadzone są również roboty dachowe. Prace przy rewitalizacji budynku obejmują wymianę wszystkich okien, odnowienie elewacji i remont dachu, a także przywrócenie dawnego wyglądu elementom architektonicznym. Podczas remontu dachu zostały wymienione rynny. Nowe są podgrzewane, by zimą woda w nich nie zamarzała. Budynek szkoły znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej, a prace nadzoruje konserwator zabytków. Planowany koszt inwestycji to około 4 mln 860 tys. zł.
Jak dowiadujemy się z portalu Liegnitz.pl, gmach szkolny przy ul. Fryderyka Skarbka (dawna Baumgartstraße) wzniesiono w latach 1865-1867, kosztem 120 tys. ówczesnych talarów, w stylu włoskiego renesansu. Powstał on na potrzeby miejskiego gimnazjum ewangelickiego. Mieścił również bibliotekę i archiwum miejskie.
