W soboty i niedziele te urocze miejsca odwiedza nawet do dwóch tysięcy osób. Bo i jest czym się zachwycać. Zwłaszcza teraz, na wiosnę.
Mini-zoo z ogrodami tematycznymi powstało w ubiegłym roku. W kilku luksusowych wolierach zamieszkały m.in. bażanty i pawie. W tym roku dołączyły do nich dwie pary kur jedwabistych i czwórka ozdobnych gołębi pawików. Powiększyło się również grono ptasich piękności zamieszkujących palmiarnię. Obok kilku odmian papug i nimf pojawiły się niebieska aleksandretta obrożna, łąkówki turkusowe i przepiórki chińskie podarowane przez przyjaciół naszej palmiarni.
Ptaki doskonale się zaaklimatyzowały i dobrały w szczęśliwe pary. Owocem ich związków jest teraz niebywały wysyp ptasich jaj, które wypełniają gniazda. Samiczki bardzo się o nie troszczą. Samce wolą raczej puszyć się i prezentować przed partnerkami godowe wspaniałości swego upierzenia.
Ptaki nie są płochliwe, dają się podglądać w wypełnianiu rodzinnych obowiązków. W najbliższych tygodniach możemy się spodziewać wylęgów. A gdy pisklęta podrosną i zaczną spacerować, to dopiero będzie widok.
Wszyscy mieszkańcy mini-zoo są pod codzienną, troskliwą opieką lekarza weterynarii. Pamiętajmy, by ich niczym nie dokarmiać, zwłaszcza chipsami i ciastkami. Nasze jedzenie nie wychodzi im na zdrowie.