W miniony piątek i sobotę (24-25 kwietnia) na terenie lotniska, na którym odbędą się zawody, trenowała kadra Polski – 22 paralotniarzy. Podczas treningu jeden z zawodników uległ, na szczęście niegroźnemu, wypadkowi.
- Jest to sport ekstremalny – wyjaśnia trener kadry, Adam Paska. – I takie sytuacje się zdarzają. To w naszej dyscyplinie sportu nic nadzwyczajnego.
Podczas tego krótkiego zgrupowania testowany też był sprzęt do pomiaru czasu. Zdał bardzo dobrze swój egzamin.
Jöel Amibale, monitorujący treningi przedstawiciel Światowej Federacji Lotniczej (FAI) sprawdzał w tym czasie stan przygotowań. Jak już wspomnieliśmy, ocenił je pozytywnie.
Jak forma naszych reprezentantów? - Wszyscy solidnie trenują i latają – zapewnia trener kadry. - Na pewno łatwo skóry nie oddamy. Wracając jeszcze do treningów na lotnisku, to serdecznie dziękuję lokalnym pilotom za pomoc.