To dla podniebienia. Dla ducha – wspaniały koncert Reprezentacyjnego Zespołu Sygnalistów Łowieckich „Odgłosy kniei” z Wałbrzycha i niezapomniane gawędy łowieckie Grzegorza Russaka.
To była pierwsza majówka myśliwych w parku. Patronat nad wydarzeniem objął prezydent Tadeusz Krzakowski. Koła łowieckie, wraz legniczanami, świętowały 40–lecie Okręgu Legnickiego Polskiego Związku Łowieckiego.
- Myśliwi potrafią się bawić – mówi legniczanka Janina Marcinkiewicz, która przyszła z rodziną do parku. – I świetnie gotują. Dowiedziałam się, że nie tylko polują. Mają bogatą kulturę i tradycje. Z przyjemnością słuchałam opowieści pana Russaka.
- Mam nadzieję, że ta majówka wpisze się w kalendarz imprez legnickich – powiedziała, witając gości, zastępca prezydenta Jadwiga Zienkiewicz.
Prezes Okręgowej Rady Łowieckiej PZŁ Stanisław Pępkowski zapewnił, że Związek również chce, by takie imprezy odbywały się cyklicznie. – Łowiectwo istnieje od zarania dziejów - mówił prezes. - Mamy kulturę, obyczaje i tradycje, którymi możemy się pochwalić. I właśnie to chcemy przekazać mieszkańcom.
Ponieważ jednak nie samą tradycją żyje człowiek, myśliwi przygotowali cztery tysiące porcji wyśmienitego jadła. Bigos z pół tony kapusty i 250 kg dziczyzny warzyli przez trzy dni. Wielką jajecznicę z tysiąca jaj usmażyli ku radości widzów w ciągu godziny.
- Czegoś takiego dawno nie jadłem - cieszył się legniczanin Jan Mazurek. – Takie imprezy bardzo mi się podobają.
Okręg legnicki Polskiego Związku Łowieckiego istnieje od 1975 r. Obejmuje sześć powiatów: głogowski, polkowicki, lubiński, legnicki, złotoryjski i jaworski. Działa w nim 37 kół, zrzeszających około 1700 myśliwych. Myśliwi uprawiają 371 hektarów poletek, na których sieją zboża i inne rośliny przeznaczane na dokarmianie zwierząt. W obwodach łowieckich legnickiego okręgu PZŁ żyje ponad 16 tys. saren, 4 tys. dzików, 5 tys. zajęcy 1700 jeleni, 15 wilków, 30 cietrzewi, 500 jastrzębi gołębiarzy i jest około 150 stanowisk bobrów.