Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Obojętność na ulicy

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Znieczulica społeczna to realny problem nie od dziś. Nie od dziś szokują też medialne przekazy dotyczące jego eskalacji, także w naszym mieście. „Człowiek człowiekowi wilkiem” – brzmi groźnie i przerażająco realnie.
Obojętność na ulicy

Obojętność na ulicy
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Obojętność na ulicy
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Gdy „Obywatele Nieznani” podejmowali projekt prospołeczny „ON – Obywatel Nieznany – FLASH” skierowany do młodzieży spodziewali się, że temat ten będzie jednym z najczęściej podejmowanych na billboardach, wlepkach i w rozmowach gimnazjalistów i licealistów uczestniczących w wakacyjnych warsztatach.

Młodych szokuje, że naszego człowieczeństwa trzeba szukać tak głęboko, podczas, gdy powinno być tuż pod skórą i uruchamiać się automatycznie w każdej wymagającej tego sytuacji. To, że na widok np. leżącego na ulicy, przystanku, chodniku człowieka najczęściej zamieniamy się w milczące, niczego nie widzące, pospiesznie przemykające „duchy” – mówi Dagmara Angier-Sroka, która niedawno wraz z przyjaciółmi zainicjowała projekt edukacyjny dla młodych. Na bilboardzie Aleksandry Ziomko, dziś studentki PWSZ, młoda dziewczyna leży na chodniku, na drugim z nich jest to mężczyzna. Podpisy mówią: „Szłam na uczelnię, zapomniałam insuliny”, „wracałem z pracy i źle się poczułem”, dobitnie wskazujące, że problem może dotknąć każdego z nas.

„Mało kogo z przechodniów interesuje czy potrzebujesz pomocy, co się z tobą dzieje” – mówią pomysłodawcy akcji. „Dla większości przechodniów stanowisz margines, jak bezdomna, pijana, i najwyraźniej leżysz tu z własnej winy. A przecież mogłaś zasłabnąć, bo jesteś chora, gorzej się poczuć lub na przykład zapomnieć insuliny, jak zaznaczono to w jednym z projektów. To tylko przykład, który miał uświadomić, że przyczyn może być wiele, bo przecież niemal każdy z nas choć raz doświadczył takiej sytuacji kryzysowej. Ale sam fakt, kontekst ulicy, przestrzeni publicznej sprawia, że stajemy się bezimienni, niegodni uwagi innych i skazani na samych siebie, a przede wszystkim podejrzani. A przecież uratować może drobny gest, chwilowa pomoc. Przerażające jest, że mało kto myśli w kategoriach zadaniowych, a jak wielu w oceniających” – dodają.

Nie bądź rowerem

„Pojeździłbym, ale nie mam jak, nie mam gdzie” zdaje się krzyczeć nowy rower na billboardzie Idy Różańskiej z I LO. Brak kompleksu ścieżek rowerowych to bolączka wielu nie tylko młodych ludzi. „W mieście wciąż jazda nie jest komfortowa, ale najgorzej jest w okolicach Legnicy, bo to jest szalenie niebezpieczne” – wypowiada się autorka projektu. „Jazda po ulicy, w ruchu kołowym to dla mnie stres, tym większy, gdy nie ma pewności, że będzie gdzie bezpiecznie zostawić rower”. Przyznaje, że najczęściej – mimo chęci – rezygnuje z tej aktywności i kwituje słowami: „to przykre, ale tak jest”. Sprawy nie ułatwiają nieprzystosowane krawężniki, zjazdy, chodniki. W dużych miastach stojaki na jednoślady są standardem, i to nie tylko w rynku czy innych okolicach centrum. U nas najczęściej rowery trzeba przypinać „po partyzancku”, do latarni, drzew czy ławek. Nic dziwnego, że cykliści o słabszych nerwach rezygnują, w trosce o bezpieczeństwo swoje i pojazdu. Kiedy dodać do tego społeczeństwo nie nawykłe do cyklistów w mieście, ludzi zupełnie nie zwracających uwagi po której części chodnika kroczą, nawet gdy ten wyraźnie podzielony jest na strefę ruchu pieszego i kołowego, odechciewa się wsiadać na rower. „Ten, dla kogo bezpieczeństwo jest najważniejsze, może czuć się skutecznie zniechęcony” – podsumowuje Ida Różańska.

„Zamiast masy krytycznej, mamy krytyczną uwagę” – komentują świat widziany oczami młodzieży pomysłodawcy projektu „ON – Obywatel Nieznany – FLASH”. Młodzież myśli po swojemu i nie szczędzi krytyki, szczególnie wrażliwa jest w sprawach dotyczących nazwijmy to szeroko pojętej ekologii naszego miasta. To nie pierwsze billboardy czy wlepki odnoszące się do tych kwestii. Powstały w ramach dwóch edycji projektu „Obywatel Nieznany” Fundacji Sztuka dla Ludzi w latach 2013 i 2014. Traktowały m.in. o zaśmiecaniu terenów zielonych, o czym przypominało zdjęcie reklamówki na drzewie czy ulic, symbolicznie sprzątanych za pomocą odkurzacza. Młodzi wskazywali też na „miejskie kwiatki” pozostające po pieskach, które spotkać można na trawnikach czy skwerach i które niestety tylko nieliczni właściciele czworonogów zabierają ze spaceru do papierowych woreczków.

„Obywatele Nieznani” to grupa nieformalna, która edukuje młodzież, by w ten sposób wspierać kształtowanie postaw u progu ich dorosłości i świadomego obywatelstwa społecznego. Powstała z inicjatywy Bartłomieja Sroki, Dagmary Angier-Sroki i Justyny Teodorczyk. Zadanie zrealizowano w ramach projektu „OdDOLNY ŚLĄSK”, dofinansowanego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, realizowanego przez Legnickie Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich i Fundację „Wrzosowa Kraina”.


Mat. ON.



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 8 maja 2024
Imieniny
Kornela, Lizy, Stanisława

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl