Po spektaklu widzowie zostaną zaproszeni na kiermasz książek, bajek i płyt oraz do zaaranżowanego na miejscu atelier fotograficznego. Także na pyszną kawę i domowe ciasto. Wszystko to na rzecz rocznego Bartka, który urodził się z wadą genetyczną, hamującą rozwoju nóg i rąk, dla którego jedyną szansą na normalny rozwój jest szereg operacji i długotrwała rehabilitacja. Idea bezdyskusyjna, motywacja – sentymentalna: inicjatorki: Zuza Motorniuk i Magda Skiba bez chwili namysłu pospieszyły na pomoc przyjaciółce (także aktorce) i jej synkowi.
Przedstawienie opowiada o miłości do książek, która zrodziła się w sposób dość oryginalny… przez mysi żołądek. Ale prócz bajek i gryzonia, bohaterami opowieści stają się także nietypowe postacie, jak np. pies z końcówek od mopa czy robot z rolek po papierze toaletowym.
- Jestem przekonana, że lalkarsko-aktorskie zdolności Zuzy i Magdy, autorek i pomysłodawczyń bajki, zachwycą nie tylko najmłodszych, dlatego spektakl polecam całym rodzinom – zachęca szefowa Kopernika, Justyna Teodorczyk. To będzie dobra i przyjemna lekcja dla wszystkich – że warto czytać, ale i pomagać – dodaje.
Wstęp na przedstawienie to koszt 10 zł do puszki. Organizatorzy proszą też, by każdy odwiedzający Kopernik w tym dniu podarował jakąś bajkę na sprzedaż.
- Przynieście nam książkę albo kupcie ją u nas, najlepiej i jedno i drugie. A na koniec zagryźcie naszym domowym ciastem, bo przecież liczy się każda złotówka – apelują organizatorzy.
