Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Tłumy legniczan na urodzinach Julka

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
1 czerwca legnicki Julek, ulubieniec dzieci, obchodził swoje drugie urodziny. Z tej okazji w Dzień Dziecka zaprosił dzieci z rodzicami do świętowania. Najmłodsi legniczanie nie zawiedli go i tłumnie przybyli na Rynek.
Tłumy legniczan na urodzinach Julka

Tłumy legniczan na urodzinach Julka
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

- Dobrze się składa, że urodziny Julka przypadają właśnie w Dzień Dziecka - powiedziała obecna na spotkaniu Dorota Purgal, zastępczyni prezydenta Legnicy. - Wszystkim Wam składam najlepsze życzenia z okazji tego święta. Bawcie się jak najlepiej.

Urodziny rozpoczął barwny korowód postaci z bajek, które dzieci bardzo dobrze znają. Był m.in. Kubuś Puchatek z Tygryskiem, Myszka Miki, Olaf i Elza z Krainy Lodu. Pojawił się też gość specjalny – Julek we własnej osobie, który wspólnie z gośćmi i bajkowymi postaciami bawił się i tańczył. Jubilat przygotował dla dzieci wiele atrakcji: były bańki mydlane, wata cukrowa i skrzynia życzeń. Każde dziecko mogło opisać na karteczce swoje marzenie. Julek otrzymał ich aż 301. Początkowo chciał spełnić tylko jedno, ale teraz ma apetyt na więcej spełnień.

Przytulaniom i zdjęciom nie było końca. Zarówno dzieci, jak i starsi bardzo chętnie robili sobie pamiątkowe zdjęcia z postaciami z bajek, a przede wszystkim z Julkiem.

Przypomnijmy, że Julek to odlany z brązu chłopiec, do złudzenia przypominający urwisów, jakich wielu spotkać było można na legnickich ulicach w latach sześćdziesiątych minionego wieku. Może mieć z 11, 12 lat. Zawadiacka mina, czarujący, trochę szelmowski uśmiech. Na plecach tornister, z którego wystaje proca. Nieodłączny atrybut chłopaków z tamtych lat. Na głowie zawadiacki kapelusz, pewnie zrobiony z gazety. Przykrótkie, podwinięte spodnie. Jedna nogawka spięta klamerką. Mamy używały takich do suszenia bielizny. Chłopakom chroniły spodnie przed wkręceniem się w łańcuch roweru. Buty sporo za duże. Chyba po starszym bracie. Rzeźba jest dziełem legnickiego artysty Edwarda Mirowskiego.


um



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl