Kilkugodzinną akcję plenerową w Rynku odwiedziły setki dzieci i dorosłych. W większości były to grupy zorganizowane, choć nie brakowało indywidualnych uczestników. Celem akcji było uświadomienie, zarówno obecnym jak i przyszłym właścicielom zwierząt, jaka ciąży na nich odpowiedzialność, gdy decydują się na bycie opiekunem psa.
- Pies nie jest zabawką „tylko na chwilę”, takie zwierzę ma swoje potrzeby, zwyczaje, a nawet i charakter. To również obowiązki, jak np. sprzątanie po nim na spacerze. Pomimo, że wciąż borykamy się z tym problemem, coraz częściej można zobaczyć jednak właścicieli sprzątających po swoich pieskach – mówi Justyna Janusz z legnickiej Straży Miejskiej.
Strażnicy do współpracy zaprosili animatorów z fundacji Ewy Naworol, którzy w specjalnie przygotowanym pojeździe (American Truck) przeprowadzali pogadankę dla dzieci informując, jak rozpoznać, czy pies chce się pobawić, czy zaatakować.
Każdy mógł zadać różne pytania i przećwiczyć ustalone już sposoby, jak osłonić się przed atakującym psem. Niezwykle istotne było uświadomienie biorącym udział w pokazie dzieciom, że zwierzę samo z siebie rzadko bywa agresywne, zwykle winny jest człowiek, opiekun danego zwierzęcia, który nieodpowiednio traktuje swojego psa.
W Rynku spotkać można było także instruktorów z Ośrodka Szkoleniowego Psów Champion, którzy zorganizowali dla najmłodszych miłą niespodziankę. Na spotkanie przyszli z psami, które pokazały kilka wspaniałych sztuczek. Dzieci mogły wysłuchać ważnych informacji na temat psów i zobaczyć umiejętności czworonogów oraz ich sposoby porozumiewania się ze swoimi opiekunami.