Legnica od lat dba o to, by społeczne potrzeby w zakresie wychowania przedszkolnego były w pełni zaspokajane. Nie jest to częste zjawisko w skali regionu i całego kraju, a w Legnicy, przypomnijmy, od 2013 roku finansowane są dodatkowe zajęciach w miejskich przedszkolach, takie jak języki obce, zajęcia taneczne, muzyczno-artystyczne, logopedyczne czy gimnastyka korekcyjna. Łącznie z trwającym obecnie rokiem szkolnym miasto wydaje na ten cel niemal milion złotych. A okazuje się, że zapotrzebowanie na zajęcia jest ogromne i korzysta z nich wiele dzieci.
- Zadbaliśmy o to, by w tegorocznym budżecie również zagwarantowane były środki na prowadzenie zajęć dodatkowych w miejskich przedszkolach, za które rodzice nie poniosą żadnych kosztów – podkreśla Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.
Jak wyliczył Wydział Oświaty, Kultury i Sportu, tylko w minionym roku szkolnym z dodatkowych zajęć skorzystało ponad 5000 uczestników. Oznacza to, że każdy z nich uczestniczył w minimum trzech formach zajęć dydaktycznych. We wszystkich czternastu placówkach miejskich tygodniowo odbywało się po niemal 130 godzin zajęć – nauki języka angielskiego i francuskiego, rytmiki, śpiewu i tańca.
- W ramach tego przedsięwzięcia odbywają się też zajęcia z logopedą, czy – tak oczekiwana przez rodziców – gimnastyka korekcyjna – mówi Halina Gawin-Majewska, dyrektor wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Legnicy.
Dodajmy, że legnicki samorząd opublikował we wrześniu 2016 r. tym roku koszty funkcjonowania miasta, a w opracowaniu wyliczono, że do każdego przedszkolaka miasto dopłaca miesięcznie ponad 700 zł.
- To pokazuje, jak wielkie są potrzeby, na które nie wystarczają subwencje państwowe. Jestem jednak przekonany, że inwestycja w edukację przedszkolną podnosi komfort jakości życia legnickich rodzin, który jest dla mnie bardzo ważną wartością – powiedział prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski.