- Pracę w legnickim USC rozpoczęłam 37 lat temu – wspomina Elżbieta Łukaszewicz. – W tym czasie udzieliłam około 15 tys. ślubów. Bywało tak, że między jednym a drugim, biegałam do domu karmić dziecko. Poświęciłam pracy i ludziom szmat czasu.
Pani Elżbieta odchodzi na zasłużoną emeryturę, ale jak zajdzie taka potrzeba, z chęcią pomoże – radą i ogromnym doświadczeniem, swojemu następcy – Albertowi Kozakowskiemu.
- Jako kierownik rozpoczynam pracę nietypowo, bo w sobotę – mów Albert Kozakowski. – W tym dniu będę udzielał ślubów.
Ma 42 lata. W Urzędzie Stanu Cywilnego pracuje od 2015 r., gdy wygrał konkurs na zastępcę kierownika. Najważniejszym zadaniem dla kierownika będzie dalsze doskonalenie i wdrażanie ogólnopolskiego systemu rejestracji.