
Policjanci ze średzkiej drogówki realizowali zadania związane z bezpieczeństwem na głównych drogach powiatu i przed godziną 18:00 zauważyli busa, który miał niesprawne oświetlenie. Uwagę mundurowych zwrócił także wygląd samochodu, wskazujący na znaczne jego przeciążenie.
Policjanci zatrzymali go do kontroli i okazało się, że mężczyzna siedzący za kierownicą, przemieszcza się autostradą A4 w kierunku Niemiec. Wewnątrz znajdowało się dużo więcej pasażerów, niż pojazd mógł przewozić. W przestrzeni przystosowanej do przewozu 9 osób funkcjonariusze ujawnili ich łącznie 22. Ich wygląd wskazywał, że pochodzą z krajów Bliskiego Wschodu, a przewoźnikiem okazał się 21-letni obywatel Ukrainy. Przewoził on dostawczym citroenem 18 mężczyzn oraz kobietę i dwoje dzieci. Osoby te nie miały dokumentów uprawniających do legalnego pobytu na terenie naszego kraju.
Większość osób leżała na podłodze pojazdu, przykryta ubraniami, a ich wygląd wskazywał, że mogą być w podróży wiele dni. Podczas próby ich wylegitymowania okazało się, że w ogóle nie posiadają dokumentów, a także nie porozumiewają się w europejskich językach, co dodatkowo utrudniło prowadzoną interwencję. Imigrantom zapewniono wodę oraz pożywienie na czas dalszych czynności, a także dostęp do podstawowej opieki medycznej. Wszystkich przewieziono do średzkiej komendy, aby móc bezpiecznie konturować działania w tej sprawie. Kobietę wraz z dwójką dzieci, przetransportowano natomiast do jednego z wrocławskich szpitali.
Obywatela Ukrainy zatrzymano w sprawie organizowania nielegalnego przekroczenia granicy osobom, które nie posiadają wymaganych dokumentów, a następnie osadzono w policyjnym areszcie. Jeżeli się to potwierdzi, młodemu mężczyźnie grozić może kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy nawet do 8 lat.
21-latkowi kierującemu busem policjanci zatrzymali także uprawnienia do kierowania pojazdami, w związku z przewożeniem osób w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określonych w dowodzie rejestracyjnym. Z uwagi na stan techniczny oraz niedopuszczenie go do ruchu, funkcjonariusze zatrzymali również dowód rejestracyjny pojazdu.
Zgodnie z obowiązującymi procedurami, mężczyzna odpowie teraz przed sądem w trybie przyspieszonym.
Sprawą migrantów zajmą się funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy już przejęli od policjantów obywateli z krajów Bliskiego Wschodu.