Zgłoszenie otrzymaliśmy 3 lipca przed godziną 20.00 - opowiada Dariusz Domaradzki ze średzkiej Straży Pożarnej. - Ogień wybuchł na terenie firmy zajmującej się produkcją i regeneracją drewnianych palet.
Na początku pożar próbowali gasić ochroniarz i czterech pracowników zakładu. - Najpierw użyli gaśnic, potem podłączyli się pod hydrant - kontynuuje Dariusz Domaradzki. - Niestety ich wysiłki nie przyniosły rezultatów, w płomieniach stała już hala o powierzchni około 70 na 70 metrów.
Na miejscu pojawiło się łącznie ponad 30 jednostek strażackich z całego regionu – również z Legnicy. Akcja gaszenia i dogaszania trwała całą noc. Na szczęście nikomu nic się nie stało.