Legnicki park, o którym mowa, to jedno z najczęściej i najchętniej odwiedzanych miejsc przez mieszkańców i turystów. To jedno z niewielu miejsc, w którym można na chwilę zapomnieć o codziennych sprawach, gdzie można uciec od zmartwień i trosk. Jak to w parku - odpoczywając w malowniczej scenerii można ponarzekać na polityków, skomentować wydarzenia w kraju i na świecie lub zwyczajnie pośmiać się z sąsiada. Inni biorą książkę lub gazetę siadając wygodnie na ławeczce.
To tutaj w słoneczne dni przychodzą rodzice ze swoimi pociechami, to tutaj na ławkach można spotkać odpoczywających emerytów, jeżdżących na rolkach lub rowerach młodzież. Tutaj nikt nikomu nie wchodzi w drogę. W niedzielne popołudnia aleją Orła Białego spacerują setki legniczan. Bujne i kolorowe ogrody są siłą tego miejsca. A chwilę oddechu można zażyć przy tryskających fontannach, których ilość ostatnio się zwiększyła.
Zamontowane na Kozim Stawie trzy podświetlone fontanny kosztowały miasto ponad 90 tys. zł. Efektownie wyglądają zwłaszcza w nocy, co na swoich fotografiach uwiecznili już nasi internauci (zobacz "wasze zdjęcia - Wenecja Kozi Staw - przyp.red.). Ale to nie koniec atrakcji.
- Przymierzamy się do budowy w pobliżu Koziego Stawu platformy widokowej z ławkami i latarniami. Będzie to kolejny etap naszych działań w ramach rewitalizacji miejskiego parku. Zależy nam na estetyce miejsca, w którym tak chętnie wypoczywają mieszkańcy miasta i które odwiedzają przyjeżdżający turyści - zapowiedział prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.