Projekt uchwały o wzniesieniu pomnika na cześć Bitwy pod Grunwaldem, złożył dziś przed rozpoczęciem sesji klub Lewicy. Inicjatorami i pomysłodawcami tego dość oryginalnego pomysłu jest Stowarzyszenie Platforma Ekologiczna - Zieloni. Przewodniczącym społecznego komitetu budowy w Legnicy pomnika "Grunwald 600" jest dr Roman Masek, a jednym z dziewięciu członków komitetu jest m.in. miejski radny Lewicy, Kazimierz Hałaszyński.
- Budując ten pomnik chcemy upamiętnić te historyczne wydarzenie i przypomnieć wszystkim mieszkańcom naszego regionu, zwłaszcza młodzieży, o okresie świetności potęgi Państwa Polskiego za panowania Jagiellonów. Zwycięstwo polskiego oręża pod Grunwaldem jest powodem do chwały i dumy - mówił pod koniec maja dr Roman Masek.
Dziś rzutem na taśmę, projekt uchwały w tej sprawie, znalazł się w porządku obrad. Zastępca prezydenta Legnicy, Ryszard Białek, uprzedził, że planowany pomnik na skwerze przy ul. Grabskiego, nie stoi w sprzeczności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Radny Platformy Obywatelskiej, Paweł Frost, przywołał niezwykle krytyczną opinię na temat budowy takiego pomnika, dyrektora Muzeum Miedzi, Andrzeja Niedzielenko.
- Opinia dyrektora legnickiego muzeum o pomyśle budowy pomnika króla Władysława Jagiełły jest miażdżąca. Dyrektor uznał taki projekt za niepoważny - przypomniał radny PO, Paweł Frost.
Za wzniesieniem pomnika było ośmiu radnych, tyle samo głosowało przeciw. Co oznacza, że projekt uchwały będzie ponownie rozpatrzony na jednej z powakacyjnych sesji.
Fot. wikipedia.org