Metoda jest banalna. Do drzwi dzwoni nienagannie obrany mężczyzna podający się pracownika gazowni. Właścicielowi mieszkania proponuje założenie instalacji czujnika gazu lub dymu. Oczywiście usługa jest bardzo atrakcyjna cenowo. Gdy lokator godzi się na montaż, fałszywy pracownik gazowni wzywa swojego kolegę. Do mieszkania przychodzi drugi mężczyzna ubrany w strój roboczy. I ochoczo zabiera się do pracy. Scenariusz kolejnych wydarzeń może wyglądać tak:
- "Monter" prosi o pomoc w przytrzymaniu przyklejonego silikonem do ściany czujnika. Kiedy lokator dociska do ściany czujnik i prowadzi miłą rozmowę z "monterem" drugi sprawca plądruje mieszkanie – opowiada nadkom. Sławomir Masojć, oficer legnickiej policji.
W ubiegłym tygodniu legnicka policja przyjęła dwa zgłoszenia tego typu przestępstw. Na szczęście w obu przypadkach właściciele domu pogonili oszustów.
- Ofiarami padają osoby starsze mieszkające samotnie. Prosimy o rozwagę i informowanie dyżurnego policji o każdym przypadku lub próbie podobnego oszustwa. Przypominamy, że właściciel mieszkania nie ma obowiązku wpuszczania do środka osób, których tożsamość i zachowanie wzbudza podejrzenia – apeluje nadkom. Sławomir Masojć.