Powiatowe urzędy pracy na całym Dolnym Śląsku przeżywają prawdziwe oblężenie. Na korytarzach pośredniaków już widać, kogo dotknął światowy kryzys ekonomiczny. I nie ma się co łudzić, że recesja bezpośrednio nie dotknie mieszkańców naszego regionu. W naszym mieście są już niestety pierwsze efekty światowego krachu na rynku.
- W tym roku wpłynęło do nas tylko jedno zgłoszenie z terenu Legnicy o planowanych grupowych zwolnieniach – informuje Teresa Pasternak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Legnicy.
Mowa o fabryce grzejników BRUGMAN na terenie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W ramach noworocznych „czystek”, pracę stracić ma 22 pracowników tej firmy. Jako, że jest to jedyna tego typu deklaracja, o swoją przyszłość legniccy fachowcy mogą być raczej spokojni. Jak wykazują statystyki prowadzone przez legnicki PUP, liczba bezrobotnych zarejestrowanych przez nasz urząd z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy była w minionym roku najniższa od czterech lat. W 2008 roku zwolnień grupowych odnotowano 84. To o kilka przypadków więcej, niż w roku 2007, jednak już aż dwa razy mniej, niż w 2006r.
Z jednej strony firmy nie wytrzymują, z drugiej napływają do nas wieści o poważnych inwestorach, którzy mimo kryzysu chcą rozszerzać swoją działalność i inwestować swój kapitał w mieście. Przykładem jest choćby brytyjska firma, która na tzw. „polach ryżowych” chce w tym roku zbudować fabrykę opakowań. Docelowo zatrudnienie ma znaleźć tam dwieście osób. Rekrutację nowych pracowników na potrzeby centrum telefonicznego Dialogu, rozpoczęła już agencja Avista Media. Na konsultantów telefonicznych obsługujących abonentów Dialogu czeka 140 miejsc pracy. Legnickie centrum telefonicznej obsługi klienta zacznie działać w marcu, a pierwsi konsultanci będą zatrudnieni już w lutym. Nowe tzw. contact center tego operatora powstaje w budynku KGHM Letii w pobliżu Huty Miedzi Legnica. Do końca lutego br. potrwa kompleksowa modernizacja wynajętych pomieszczeń.
