Wydawałoby się, że nazwiska burmistrzów czy wójtów dzierżących władzę w lokalnych samorządach są powszechnie znane i nikt, kto choćby trochę interesuje się polityką na lokalnym podwórku nie powinien mieć kłopotów z rozszyfrowaniem właściwej osoby na właściwym stanowisku. A jednak. Prestiżowa organizacja skupiająca w swoich szeregach prawie wszystkie miasta, gminy i powiaty, nie do końca orientuje się, kto i gdzie rządzi. Mowa o Związku Powiatów Polskich. Ale po kolei.
Co roku Związek Powiatów Polskich sporządza rankingi powiatów, miast na prawach powiatu i gmin miejsko – gminnych. Pomijając już kryteria oceny i miejsca poszczególnych dolnośląskich samorządów w tych plebiscytach, warto zwrócić uwagę, kto zdaniem autorów tego zestawienia, rządzi w gminach Zagłębia Miedziowego. Otóż okazuje się, że według ZPP burmistrzem Polkowic nie jest Wiesław Wabik, lecz Emilian Stańczyszyn. Podobne perełki znaleźliśmy w przypadku innych gmin. Okazuje się bowiem, że wójtem gminy wiejskiej Lubin nie jest Irena Rogowska, ale Wiesław Szostak. I dalej – burmistrzem Przemkowa nadal jest Czesław Sawa, a nie wybrany w ostatnich wyborach samorządowych Stanisław Pępkowski. A Ścinawą wciąż rządzi Stanisława Lewandowska, a nie Andrzej Holdenmajer. Rażących błędów nie dopatrzyliśmy się w przypadku gmin powiatu legnickiego. Dobre i to.
Przeciętny mieszkaniec gminy, ma prawo nie znać nazwisk burmistrzów czy wójtów. Ale takiej organizacji, jak Związek Powiatów Polskich, która skupia w swoich szeregach prawie wszystkie samorządy w Polsce, nieznajomość nazwisk przedstawicieli władzy chluby nie przynosi.