Na mecz w Stargardzie Szczecińskim legniccy piłkarze wyjechali dziś o godz. 10.30. O 17.00 podopieczni Janusza Kudyby wezmą udział w treningu na boisku miejscowego zespołu. Noc spędzą w jednej z miejscowości położonych pod Stargardem.
Legniczanie zdają sobie sprawę z tego, że do jutrzejszego meczu powinni przystąpić w pełni skoncentrowani.
-Musimy wykazać wolę zwycięstwa, motywację. Jeśli w ten sposób podejdziemy do tego spotkania, na pewno przywieziemy do Legnicy korzystny rezultat. Zawsze wychodzimy na boisko, aby grać o zwycięstwo. Nie inaczej będzie tym razem. Jedziemy do rywala grającego w niższej lidze, ale jeśli chcemy się utrzymać, nie możemy myśleć o wyniku innym, niż zwycięstwo. Zarówno na wyjeździe jak i u siebie. – zapewnia obrońca Miedzi, Krzysztof Kotlarski.
Zadowolony z możliwości rozegrania meczy barażowych wydaje się Marcin Garuch, który pod wodzą Janusza Kudyby prezentował się lepiej z każdym kolejnym spotkaniem.
-Do końca sezonu nie byliśmy pewni udziału w barażach. Ostateczne rozstrzygnięcia dały nam dużo spokoju i zapewniły komfort psychiczny. Mogliśmy odpocząć i spokojnie przygotować się do pojedynków barażowych. Mam nadzieję, że w Stargardzie zgarniemy pełną pulę – mówi pomocnik legnickiej drużyny.
Krzysztofowi Kotlarskiemu bardzo przypadła do gustu decyzja zarządu umożliwiająca bezpłatne obejrzenie sobotniego rewanżu wszystkim chętnym kibicom.
-Bardzo fajna inicjatywa. Dzięki temu, że wstęp na sobotni mecz w Legnicy będzie bezpłatny, na pewno zjawi się więcej widzów. Z pewnością nam to pomoże – przewiduje Krzysztof Kotlarski.
Pierwszy barażowy pojedynek podopieczni Janusza Kudyby rozegrają już jutro, w Stargardzie Szczecińskim, o godz. 17.00. Trzy dni później legniczanie podejmą Błękitnych w ramach rewanżu na stadionie im. Orła Białego.