35-latek wpadł przez narkotyki. Policjanci zatrzymali go, bo podejrzewali, że trudni się rozprowadzaniem środków odurzających. Funkcjonariusze postanowili przeszukać mieszkanie mężczyzny. W domu znaleźli dwieście 200 „działek” amfetaminy. Przy okazji natrafili na alkohol, papierosy i artykuły spożywcze, które, jak podejrzewali mogły pochodzić z włamań. Co więcej, w innym pomieszczeń policjanci znaleźli łomy, kominiarki i pistolet gazowy.
- Zabezpieczone przedmioty pochodziły z włamań do sklepów spożywczych, które miały miejsce w ciągu ostatnich dwóch tygodni na terenie Legnicy i trzech podlegnickich miejscowości - opisuje nadkom. Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji.
Zatrzymano też 33-letniego wspólnika włamywacza. Decyzją sądu obaj sprawcy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Teraz staną przed sądem. Za kradzież z włamaniem grozi nawet do dzisięciu lat pozbawienia wolności.