Jak informowała starsza kobieta, oszust podawał się za inkasenta ZUS i rzekomo chciał wypłacić jej pieniądze. „Problem” polegał na tym, że mężczyzna nie miał przy sobie wyliczonej sumy. Legniczanka również nie posiadała drobnych, co uchroniło ją przed oszustwem. Fałszywy inkasent wyszedł pod pretekstem rozmienienia pieniędzy. Jak nietrudno się domyśleć – nie wrócił już do starszej pani. Legniccy policjanci przewidują, że mężczyzna chciał zorientować się czy kobieta trzyma w domu pieniądze, ew. jaką sumę przechowuje i czy mieszka sama.
Funkcjonariusze apelują o rozwagę, przypominając równocześnie, że żadna instytucja nie przekazuje pieniędzy poprzez swoich pracowników. Wypłaty odbywają się wyłącznie na konto bankowe lub za pośrednictwem poczty, tj. listonosza. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości odnośnie tożsamości inkasenta czy innego przedstawiciela firmy lub instytucji, powinniśmy potwierdzić ją np. telefonicznie. Legniccy policjanci przypominają: nie wpuszczajmy obcych do domu i bądźmy rozsądni.