Łukasz Zagdański ma 20 lat. Jako junior występował w MSP Szamotuły, skąd trafił do Sparty Oborniki. Jesienną rundę minionego sezonu spędził już w Zagłębiu Lubin. Wiosną został wypożyczony do Miedzi Legnica.
-Kontuzja, której doznałem w poprzednim sezonie wykluczyła mnie z gry, potem długo dochodziłem do optymalnej formy. Udało mi się to dopiero pod koniec sezonu – mówi napastnik, który od momentu, gdy w Legnicy pojawił się trener Janusz Kudyba, w 7 meczach zdobył dla "Miedzianki" aż 5 goli.
Po zakończeniu zwycięskich baraży o utrzymanie w II lidze Łukasz Zagdański wrócił z wypożyczenia do lubińskiego klubu. Jego celem było wywalczenie miejsca w kadrze pierwszej drużyny i udział w rozgrywkach Ekstraklasy. Skończyło się na treningach z drużyną Młodej Ekstraklasy.
-Trenerzy Zagłębia doszli do wniosku, że będzie znacznie lepiej, jeśli przyszły rok spędzę na wypożyczeniu w Legnicy. Od dwóch tygodni przygotowywałem się z zespołem Młodej Ekstraklasy, trenując dwa razy dziennie. Na pewno jestem więc gotowy do gry – zapewnia 20-letni napastnik.
Zdaniem Łukasza Zagdańskiego obecna kadra Miedzi jest równie silna lub nawet mocniejsza od tej, którą Janusz Kudyba dysponował w minionej rundzie.
-Myślę, że na miejsce piłkarzy, którzy odeszli sprowadzono przynajmniej równie dobrych graczy. Nowi zawodnicy z pewnością wniosą do zespołu dużo świeżej krwi – ocenia napastnik, który po upływie okresu wypożyczenia najprawdopodobniej wróci do Lubina. Z Zagłębiem wiąże go bowiem kontrakt ważny przez 3 lata.