Związkowcy domagali się podpisania między innymi pakietu medycznego gwarantującego pracownikom Polskiej Miedzi i ich rodzinom bezpłatne leczenie w Miedziowym Centrum Zdrowia i pakietu pracowniczego gwarantującego minimum 10 lat zatrudnienia od nawiązania stosunku pracy, a także zmiany umowy na czas określony na umowę bezterminową po trzech miesiącach pracy bez zarzutu. Zarząd Polskiej Miedzi odniósł się do postulatów negatywnie, co w rzeczywistości oznacza rozpoczęcie sporu zbiorowego.
- Zarząd stwierdza, że większość wysuniętych przez związek zawodowy postulatów nie może być podstawą do wszczęcia sporu. Żądania związkowców są nieuzasadnione, niektóre z nich wręcz chybione, bo już realizowane przez zarząd lub na końcowym etapie opracowania - mówi Janusz Żołyński, dyrektor naczelny ds. pracowniczych w KGHM Polska Miedź S.A. - Część postulatów jest niezgodna z Ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a kilka jest ze sobą sprzecznych.
W odpowiedzi skierowanej do przedstawicieli ZZPPM odniesiono się również do domniemanego represjonowania uczestników majowej pikiety i sierpniowego strajku. - Zarządowi Spółki nie są znane przypadki „represjonowania” pracowników
za działania podjęte przez związki zawodowe – poinformowała Sylwia Rozkosz, rzecznik prasowy Polskiej Miedzi. - Represjonowanie” ma miejsce wtedy, gdy pracodawca działa niezgodnie z prawem. Strajk natomiast w świetle prawa był działaniem nielegalnym, dlatego zarząd miał obowiązek zgłoszenia tego incydentu do prokuratury.
Jeśli zaś chodzi o tak zwany „pakiet pracowniczy”, zarząd stwierdził, że takie żądania są niezgodne z prawem i naruszają prawo pracodawcy do właściwego sposobu kreowania zatrudnienia oraz zarządzania spółką.
Brak porozumienia z zarządem firmy skutkuje wszczęciem sporu zbiorowego.
- Negatywna odpowiedź oznacza rozpoczęcie sporu zbiorowego z dniem 18 sierpnia – powiedział nam Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM. – Teraz rozpoczną się rokowania z zarządem. Wyczerpiemy całą procedurę. Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia w rokowaniach będą spotkania z udziałem negocjatora. Jeśli to nie pomoże podpiszemy protokoły rozbieżności możliwe, że zostanie przeprowadzone referendum wśród pracowników KGHM. Wszelkimi sposobami będziemy się starać wybić z głowy decydentom pomysł prywatyzacji Polskiej Miedzi, która z resztą za pierwszy kwartał przyniosła 1,5 miliarda złotych zysku, więc jaki jest sens sprzedaży?
Jak zaznacza Zbrzyzny, postulaty, które wysunęli związkowcy w żaden sposób nie mają skutków finansowych dla firmy. – Będą one obowiązywać tylko w jednym przypadku – w razie utraty kontroli Skarbu Państwa nad spółką – mówi związkowiec. – Jeżeli politycy mają szczere intencje nie powinno być problemu z podpisaniem porozumienia, ale w przypadku kiedy już dzisiaj wiedzą, że nie grają uczciwie, po podpisaniu takiego porozumienia musieliby przestrzegać naszych postulatów.