Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kierowcy poparli protest

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
„STOP odkrywce”, „Głosuj na NIE”, „Tu będzie wykop pod kopalnię” – takie i inne hasła wykrzykiwali mieszkańcy gmin zagrożonych budową kopalni węgla brunatnego na miejscu ich domów.

Na początku były pisma, upominanie się o wszelkie informacje, listy i petycje, teraz mieszkańcy i władze sześciu gmin, na których terenie leży złoże węgla brunatnego, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i z protestem wyszli na drogi. Przez cztery godziny na trasie z Lubina do Legnicy na wysokości Karczowisk protestujący z transparentami informującymi o zbliżającym się referendum społecznym dawali upust swojemu niezadowoleniu i braku przyzwolenia na rządowe plany uruchomienia odkrywki na złożu Legnica. Co pół godziny blokowali drogę i przez trzy minuty spacerowali do jezdni. Cierpliwością i poparciem dla protestu wykazali się kierowcy, którzy dzielnie oczekiwali zwolnienia zablokowanych pasów.

- Bardzo dobrze, że protestują – mówił jeden z kierowców. – Jeżeli tego nie zrobią to w tym miejscu powstanie gigantyczna dziura w ziemi.

Kierowcy klaksonami manifestowali swoją jedność z mieszkańcami. Wielu z nich podnosiło kciuki do góry zagrzewając ich do dalszej walki. Protestujący rozdawali przejezdnym ulotki, zachęcali mieszkańców pobliskich gmin do wzięcia udziału we wrześniowym referendum i zagłosowania przeciw powstaniu elektrowni i kopalni węgla brunatnego. Władze gmin informowały o tym, jakie fatalne skutki może mieć przyzwolenie mieszkańców na realizację planów rządowych. Nie chodzi tu już tylko o grożące tysiącom mieszkańców wysiedlenia i zniszczenie ich domów, ale również o katastrofalne skutki dla środowiska naturalnego i ludzi, którzy pozostaną i nadal będą mieszkać na obrzeżach wykopu. Wyginiecie roślin, wysuszenie gleby i zapylenie powietrza – to wszystko może czekać tych, którzy nie stracą domów i pozostaną na miejscu.

- Ja nie wiem kto będzie miał gorzej – mówiła wójt Gminy Wiejskiej Irena Rogowska. – Czy ci, którzy będą wysiedleni, czy ci, którzy tu zostaną.

Jadących trasą z Lubina do Legnicy uświadamiano, że jeżeli ruszy budowa kopalni i elektrowni, ta droga zniknie z powierzchni ziemi, tak samo jak kilkanaście pobliskich wiosek.

- Bronimy naszych domów, naszego dobytku i naszych miejsc pracy – krzyczeli protestujący. – Nie pozwolimy się stąd wygonić. Dzisiaj tutaj jesteśmy i jeżeli zajdzie taka potrzeba, wrócimy tu ponownie.

Protestujących pilnowała policja, mieli również do dyspozycji karetkę pogotowia. Na szczęście obyło się bez incydentów i interwencji służb mundurowych.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl