Już w 3 minucie spotkania Mateusz Gawlik próbował zaskoczyć bramkarza gości, Karola Buchlę, uderzeniem z 30 metrów, jednak piłka wylądowała na poprzeczce. Na odpowiedź zespołu przyjezdnych kibice czekali 7 minut. Po sporym zamieszaniu w "szesnastce" Miedzi Jarosław Gad zdołał pokonać Aleksandra Dżuldinowa i goście wyszli na prowadzenie. Kilkanaście minut później mogło być już po meczu, ale napastnik Czarnych Paschal Ekwueme nie zdołał wykorzystać stuprocentowej okazji i posłał futbolówkę nad poprzeczką legnickiej bramki. Dużo lepiej w podobnej sytuacji zaledwie chwilę później zachował się snajper "Miedzianki", Piotr Burski, który zamienił precyzyjne dośrodkowanie Piotra Czuryło na bramkę dającą gospodarzom remis. Na 4 minuty przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę, szansę na zdobycie drugiej bramki dla gospodarzy zmarnował Łukasz Zagdański. Niespełna 60 sekund później Paweł Byrski oddał strzał życia. Piłkarz Czarnych uderzył z 30 metrów na tyle skutecznie, że futbolówka zatrzepotała w siatce i to goście do szatni schodzili prowadząc 2:1.
Po przerwie zespół Janusza Kudyby prezentował się znacznie lepiej, legniczanie marnowali jednak dogodne sytuacje – jedna za drugą. W 58 minucie Marcin Ogórek dośrodkował z prawej strony w kierunku Marcina Garucha, ten zgrał piłkę na 7 metr pod nogi Piotra Burskiego, jednak napastnik Miedzi uderzył niecelnie. Wprowadzony na murawę w miejsce Dominika Łysaka, Ogórek był dziś dobrze dysponowany o czym zwolennicy "Miedzianki" mogli przekonać się także 6 minut później, kiedy celnym podaniem otworzył drogę do bramki gości Piotrowi Burskiemu. Jeden z defensorów Czarnych nieprzepisowo powstrzymywał w tej sytuacji napastnika legniczan, jednak prowadzący to spotkanie Grzegorz Jabłoński nie dopatrzył się przewinienia i nie wyrzucił z boiska obrońcy gości. W 66 minucie spotkania bliski pokonania Karola Buchli był Jewhen Kowalczuk. Ukraiński obrońca oddał precyzyjny strzał z rzutu wolnego, jednak żagański bramkarz sparował piłkę poza linię końcową. Ostatnią groźną akcję legniczanie stworzyli na 18 minut przed końcem meczu. I tym razem zabrakło jednak skuteczności. Strzelał Burski.
Legniczanie przegrali dziś ze znacznie wyżej notowanym rywalem, wynik nie odzwierciedla jednak boiskowych wydarzeń. Piłkarze prowadzeni przez Janusza Kudybę stworzyli więcej groźnych sytuacji, niż rywale, niestety brakowało skuteczności.
Miedź Legnica – Czarni Żagań 1:2
Bramki: Burski (25) – Gad (10), Byrski (42)
Miedź: Dżuldinow – Syska, Tworek, Bakrac, Czuryło (63 Kowalczuk) – Łysak (46 Ogórek), Gawlik (80 Musiałowski), Kłak, Garuch – Zagdański (54 Ochota), Burski.
Sędzia:Grzegorz Jabłoński (Kraków)
