Wątek pistoletu gazowego pojawił się przy okazji innego śledztwa prowadzonego przeciwko 26-letniemu mieszkańcowi podlegnickiej wsi. Policjanci podejrzewali mężczyznę o posiadanie środków odurzających. Ale podczas przeszukania mieszkania, zamiast narkotyków funkcjonariusze znaleźli pistolet gazowy, niemieckiej produkcji, kaliber 9 mm.
- Przeprowadzona ekspertyza zabezpieczonego pistoletu w laboratorium kryminalistycznym wykazała, że na posiadanie tego modelu broni wymagane jest pozwolenie. Mężczyzna takiego pozwolenia nie miał - mówi Joanna Sławińska - Dylewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
26-latek wytłumaczył śledczym, że pistolet nie jest jego własnością. Znalazł go przypadkiem w ogródku podczas koszenia trawy. Za posiadanie broni bez stosownego pozwolenia grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.