- Głowa to moja najmocniejsza strona, a nie od dzi¶ wiadomo, że lepiej pracować głow±, niż nog± – mówi z u¶miechem jeden z ulubieńców legnickiej publiczno¶ci. - To moja najważniejsza bramka w tym sezonie. Dzi¶ potrzebowali¶my zwycięstwa i cieszę się, że potrafiłem zdobyć gola na wagę 3 punktów. Udowodniłem też, że lepiej czuję się jako napastnik, ale oczywi¶cie gdziekolwiek nie wystawi mnie trener, będę dawał z siebie wszystko i walczył do końca – zapewnia Marcin Ogórek.
Spo¶ród zawodników sobotniego rywala Miedzi, trener Janusz Kudyba w przedmeczowych ocenach najwięcej uwagi po¶więcał duetowi napastników: Kudyba – Nadolny. W Legnicy żaden ze snajperów Bałtyku nie był w stanie pokonać Grzegorza Burandta – pierwszy opu¶cił plac gry już w 22 minucie, drugi spędził na murawie o 40 minut więcej.
- Praktycznie sami wyeliminowali się z gry, ale dla nas liczy się to, że wygrali¶my. Mecz obfitował w walkę i aby osi±gn±ć korzystny rezultat musieli¶my mocno pracować. Pokazali¶my, że w ostatnim czasie idzie nam dobrze. Z drugiej strony szkoda, że przebudzili¶my się dopiero pod koniec jesiennych rozgrywek - dodaje zawodnik.