Około trzeciej w nocy 7 marca, jadący mercedesem sprinterem 33-letni mieszkaniec województwa śląskiego zmierzając w kierunku granicy w pewnym momencie zauważył stojącego w poprzek pasa autostrady renault 19. Kierowca mercedesa nie zdążył jednak w porę wyhamować i uderzył w bok pojazdu od strony pasażera.
- Kierowca mercedesa od razu powiadomił straż pożarną, karetkę pogotowia i policję. Z tego zderzenia wyszedł z drobnymi ranami powierzchownymi. Renault 19 był dosyć poważnie wgnieciony, dlatego strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by wyciągnąć poszkodowanego kierowcę. Niestety 42-letni mężczyzna nie przeżył - relacjonuje Anna Farmas z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Kierowca mercedesa był trzeźwy. Nie wiadomo tak naprawdę, jakie były przyczyny zgonu kierowcy renault. Czy zginął od siły uderzenia mercedesa, czy może stało się coś wcześniej, zanim doszło do wypadku. Policja ustala wszelkie okoliczności. Więcej szczegółów poznamy po sekcji zwłok. (tom)