Czy w największym zakładzie pracy w Legnicy doszło do łamania praw pracowniczych, mobbingu i upokarzania? Tak twierdzi część załogi wydziału pieców szybowych Huty Miedzi. Hutnicy odważyli się w końcu przełamać zmowę milczenia. Ich opowieść jest przerażająca. Upokorzenia, chamstwo i wulgarne odzywki, podejrzenia o piciu alkoholu w czasie pracy, groźby i nadużywanie swojego stanowiska dla celów osobistych. Wszystko to jest dziełem jednego człowieka, starszego mistrza zmianowego. Po trzech latach udręki, znoszenia upokorzeń, hutnicy chcą by ich przełożony poniósł karę. O tej bulwersującej sprawie w materiale: "Mobbing w hucie"?
Na łamach także piszemy o kolejnej odsłonie głośnego procesu byłego dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oskarżonego o korupcję i przekroczenie swoich uprawnień. W procesie zeznawał główny świadek oskarżenia, Jan W, który wręczył byłemu szefowi MOPS-u 10 tys. zł łapówki. O tym, co właściciel firmy YAX powiedział przed sądem, w tekście: "Łapówka czyli pożyczka"?
W naszym tygodniku wspominamy też bulwersujące przypadki dwóch pijanych instruktorów nauki jazdy, przedstawiamy relację z inauguracji miejskiego kalendarza, podajemy też informację o tym, kto dostanie pod choinkę przykry prezent, tj. wypowiedzenie z pracy. O zwolnieniach grupowych w legnickich firmach w materiale: "Wypowiedzenie pod choinkę". W serwisie sportowym podsumowujemy występy piłkarzy Miedzi Legnica w dotychczasowych rozgrywkach na II-ligowym froncie. Gorąco zachęcamy do lektury. Znajdziecie nas jak zawsze w stałych punktach kolportażu.