Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Złota legniczanka

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Jest rodowitą legniczanką, tu się urodziła i spędziła większość życia. W zeszłym roku uzyskała zezwolenie na stały pobyt w Rosji, gdzie obecnie mieszka i trenuje. Anna Lewandowska jest wielokrotną mistrzynią świata w rwaniu odważnika.

- Urodziłam się i większość życia spędziłam w Polsce, w Legnicy – wspomina Anna Lewandowska, która od kilku lat mieszka i trenuje w Moskwie. To tam po raz pierwszy zetknęła się z niszową dyscypliną sportu – rwaniem giri (rosyjskiego odważnika – przyp. red.).

- W roku 2004, kiedy na siłowni, do której uczęszczałam instruktorem został mój obecny mąż Aleksander Mozharow, po raz pierwszy zetknęłam się z odważnikiem. Wcześniej widywałam je wyłącznie w cyrku, wywołały więc u mnie mieszane uczucia. Byłam przekonana, że w nowoczesnej siłowni nie ma dla nich miejsca – wspomina pogromczyni giri.

Szybko jednak zmieniła sposób postrzegania tej niszowej konkurencji sportowej, a jej życie zaczęło w coraz większym stopniu oscylować wokół odważnika. - Przełom nastąpił, gdy przypadkiem zobaczyłam trening Aleksandra. Zamurowało mnie. Okazało się, że przy wysiłku z odważnikami pracują wszystkie grupy mięśni. Jeszcze długo nie chciałam przyznać, że rwaniem giri mogą zajmować się zarówno mężczyźni, jak i kobiety, choć od pierwszej chwili dyscyplina ta wydała mi się piękna – opisuje wielokrotna mistrzyni Europy i świata.

Kolejnym krokiem było stworzenie programu treningowego. Sporządzony przez instruktora Aleksandra cykl treningów pozwolił pani Annie oswoić się z nowym rodzajem aktywności fizycznej. Najpierw były skłony w bok i wymachy ciężarkiem oburącz, w miarę upływu czasu legniczanka nabierała jednak pewności siebie. - Prawdziwy przełom przyszedł na początku 2006 roku, gdy po raz pierwszy udało mi się wyrwać odważniki. Wcześniej nie raz próbowałam podnieść 16-kilogramowe giri do góry, jednak bezskutecznie. Pamiętam, że po treningu, na którym udało mi się tego dokonać, do domu wracałam szczęśliwa jak nigdy – przypomina sobie Anna Lewandowska.

Dzień, w którym legniczanka zrozumiała, jak wiele satysfakcji może dać jej uprawianie tej niszowej konkurencji był początkiem jej prawdziwej przygody z odważnikami. Niespełna rok później, dzięki nowemu programowi ćwiczeń opracowanemu przez jej małżonka Aleksandra, pani Anna wystartowała w swoich pierwszych zawodach. - Był to turniej na poziomie powiatu. Z wynikiem 55 powtórzeń zajęłam pierwsze miejsce, ale prawdziwym sprawdzianem był dla mnie udział w Mistrzostwach Europy i Świata Girowego Sportu Seniorów , które odbyły się kilka miesięcy później – wyjaśnia legnicka mistrzyni.

Turniej odbył się w Archangielsku. Po raz pierwszy w historii tej dyscypliny, do udziału w zawodach seniorów zostały dopuszczone kobiety. Pani Anna osiągnęła fenomenalny wynik 85 powtórzeń, który zapewnił jej złoty medal oraz rekord Europy i świata wśród seniorek. - Byłam bardzo dumna. Szczególnie, gdy na oczach 240 uczestników z różnych krajów odegrano Mazurka Dąbrowskiego i podniesiono biało-czerwoną flagę – wspomina ze wzruszeniem mistrzyni giri. - Chciałam, aby wszyscy Polacy dowiedzieli się o moim sukcesie. Aby wiedzieli, że gdzieś tam daleko na północy Rosji ich rodaczka godnie reprezentuje kraj, a tysiące ludzi ze zdziwieniem przygląda się jej komentując, że to pierwszy przypadek w historii girowego sportu, kiedy w zawodach bierze udział przedstawiciel Polski. I to w dodatku kobieta! Jedną z nielicznych okazji do podzielenia się radością z sukcesu z rodakami była wizyta w Ambasadzie Rzeczpospolitej Polskiej, z której wcześniej wypożyczyłam flagę i nagranie z hymnem narodowym – dodaje.

Pierwszy poważny sukces Anny Lewandowskiej stał się zarazem początkiem jej pięknej sportowej przygody z giri. Kolejne starty były równie udane – w przeciągu dwóch lat kilkukrotnie zdołała pobić europejskie i światowe rekordy, na każdej z imprez, w której brała udział, stawała także na podium. 11 listopada 2008 r. jej zasługi zostały docenione, czego efektem było przyznanie odznaki Mistrza Sportowego (wersja Międzynarodowej Konfederacji Girowego Sportu). Kilka dni później legniczanka otrzymała członkostwo Międzynarodowej Federacji Girowego Sportu, w maju 2009 r. wyróżniono ją Orderem Skrzydlatego Lwa.

- Bardzo chciałabym, aby obok mnie na zawodach startowali inni Polacy. Nie spotkałam dotąd rodaków zainteresowanych tą dyscypliną sportu, a szkoda. Giri to bardzo fajna sprawa – mówi legniczanka, która swoje zainteresowanie niszową dyscypliną przeniosła na sukcesy w skali świata.


pp



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl