Szczypiorniści prowadzeni przez Edwarda Strząbałę musieli uznać wyższość lidera I ligi, zespołu Stali Mielec. Legniczanie przegrali w Mielcu 30:37 (10:20).
Mecz w Mielcu był starciem dwóch najmocniejszych ekip I ligi. Przed pierwszym gwizdkiem w roli faworyta stawiano Stal, która udowodniła, że zasługuje na powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Postawą w spotkaniu przeciwko Miedzi mielczanie potwierdzili swoje aspiracje, niemal zapewniając sobie przy tym awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Zespół Edwarda Strząbały nadal zajmuje 2. lokatę, nad trzecim w tabeli ASPR Zawadzkie ma już jednak zaledwie punkt przewagi. W następnej kolejce legniczanie podejmą Wisłę Sandomierz. Jeśli chcą myśleć choćby o szansie na udział w barażach, nie mogą sobie pozwolić na więcej porażek w trwających rozgrywkach.