- Rzeczywiście na oddział dziecięcy zostało przyjęte dziecko z objawami epidemicznego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych – potwierdza Wojciech Kowalik, orydnator oddziału dziecięcego legnickiego szpitala. - Niemowlę po wstępnej diagnostyce zostało przekazane do Kliniki Chorób Zakaźnych Wieku Dziecięcego we Wrocławiu.
Zdaniem Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej pierwszy przypadek sepsy w Legnicy jest ewidentny. Nie wiadomo tylko, jakie bakterie ją wywołały. Patogen, który ją wywołał nie jest jeszcze zdiagnozowany mikrobiologicznie. Stan maluszka jest na szczęście stabilny. Najbliższa rodzina, która miała najwięcej kontaktu z dzieckiem, profilaktycznie została poddana kuracji antybiotykowej.
Sepsa, zwana inaczej posocznicą, to ciężka reakcja zapalna organizmu na zakażenie, która prowadzi do niewydolności narządów wewnętrznych. Wysoka śmiertelność chorych z sepsą wynika z trudności jej rozpoznania we wczesnym stadium. Czynnikami mogącymi mieć związek z chorobą są m.in. zabiegi operacyjne, przeszczepy, oparzenia, urazy, leczenie sterydami lub antybiotykami. Im organizm ma słabszy system odpornościowy, tym szybciej dochodzi do niewydolności narządów i śmierci nawet w ciągu kilkunastu minut. Jeśli organizm jest silny i broni się, łatwiej jest rozpoznać sepsę i pomóc choremu.
Sepsa nie jest chorobą, ale zespołem objawów chorobowych, które mogą być wywołane różnymi czynnikami zakaźnymi (bakterie, wirusy, pasożyty czy grzyby) w przebiegu wielu schorzeń. Sepsa postępuje szybko i w bardzo krótkim czasie może przerodzić się w postać ciężką, prowadzącą do niewydolności wielu narządów wewnętrznych, zaburzeń krzepnięcia krwi i do śmierci. Sepsa może wystąpić u osób w każdym wieku.
Pierwsze przypadki sepsy w naszym województwie wystąpiły w Brzegu Opolskim.