Od trzech rund Paweł Ochota występuje w ataku Miedzianki, bardzo często przychodzi mu jednak grać u boku innego kolegi. Najpierw współtworzył linię ofensywną z Michałem Ilkowem-Gołąbem, następnie z Piotrem Burskim. Od tej rundy wychowanek Bielawianki Bielawa będzie walczył o gole razem z Marcinem Orłowskim. - Nie jest najważniejsze to, z kim tworzę linię ataku. Istotne, żebyśmy się dobrze rozumieli i zdobywali bramki, bo z tego rozliczani są napastnicy – przekonuje Paweł Ochota.
Podobnego zdania jest Marcin Orłowski. - Będę się starał strzelić bramkę w Jarocinie. Wierzę, że gol zdobyty w meczu z Nielbą pomoże w utrzymaniu wysokiej skuteczności i od tej pory będzie już z górki – zastanawia się piłkarz pozyskany z Nysy Zgorzelec.