Przed nami jedna z ważniejszych sesji w roku. W ostatni poniedziałek kwietnia legniccy radni zdecydują o tym, czy udzielić prezydentowi miasta absolutorium z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Kluczowe dla głosowania będą stanowiska dwóch największych klubów w Radzie Miejskiej. Ale dyskusja na temat wykonania ubiegłorocznego budżetu jeszcze się nie zaczęła.
- Jest za wcześnie, by w tej sprawie podejmować już jakąkolwiek decyzję. Wewnątrz naszego klubu nie było jeszcze dyskusji na ten temat. Podejrzewam, że decyzja o tym, jak głosować nad absolutorium zapadnie na dzień lub dwa przed sesją – powiedział nam Jan Kurowski, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Równie tajemniczy jest lider Platformy Obywatelskiej, Robert Kropiwnicki.
- Prawdopodobnie decyzję podejmiemy po zapoznaniu się ze sprawozdaniem z wykonania budżetu i po posiedzeniu komisji budżetowej, którą zaplanowano na 19 kwietnia – ucina radny Kropiwnicki.
O ile dwa największe kluby nie ujawniają jeszcze swoich planów, o tyle łatwo przewidzieć, jak będzie wyglądało głosowanie nad absolutorium. Polityczna sytuacja w radzie pozwala sądzić, że po raz kolejny prezydent miasta nie otrzyma absolutorium. Zarówno PO jak i PiS wstrzymają się od głosu albo będą przeciw. Na głosy poparcia Krzakowski może liczyć ze strony radnych swojego klubu i Lewicy.