Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Rynek areną kampanii?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
"Przypominają mi się lata 70., gdy I sekretarz KC PZPR, Edward Gierek, wszędzie przecinał wstęgi i mówił o kraju wiecznej szczęśliwości".

Tak miejski radny Prawa i Sprawiedliwości komentuje zapowiedź 3-dniowej imprezy wieńczącej modernizację głównej płyty legnickiego rynku. "Wkraczamy w decydującą fazę kampanii wyborczej do samorządu", dodaje Jan Kurowski. Suchej nitki na imprezie LCK, nie zostawiają też radni koalicyjni z klubu Platformy Obywatelskiej.

Nowa, świecka tradycja?

Modernizacja płyty rynku to oczko w głowie prezydenta Legnicy. Robiona z rozmachem inwestycja dobiega końca. Legnickie Centrum Kultury postanowiło efektownie postawić „kropkę nad i” i planuje zorganizować kilkudniową imprezę dla wszystkich mieszkańców Legnicy z okazji uroczystego zakończenia modernizacji rynku. Na początku września w samym centrum miasta odbędzie się szereg imprez kulturalnych i widowisk muzycznych. „Otwarcie rynku”, bo tak roboczo nazwano całą imprezę, zaplanowano na trzy dni: 3-5 września. Program nie jest jeszcze znany, bo jak powiedziano nam w LCK, zmienia się co kilka godzin. Więc dziś, tak naprawdę nie wiemy, jakie atrakcje na początku września zaserwuje mieszkańcom LCK. Ale sposób zwieńczenia rewitalizacji legnickiego rynku masową imprezą już spotkał się z wieloma zarzutami. Głównie radnych koalicyjnych, którzy jednoznacznie wskazują, że organizowanie masowej imprezy z powodu zakończenia inwestycji jest niczym innym, jak wstępem do kampanii wyborczej.

- Przypominają mi się lata 70., gdy I sekretarz KC PZPR, Edward Gierek, wszędzie przecinał wstęgi i mówił o krainie wiecznej szczęśliwości, kraju miodem i mlekiem płynącym. Nie mam nic przeciwko organizowaniu imprez kulturalnych dla mieszkańców, bo ich nigdy nie jest za wiele. Ale jeśli robi się masową imprezę z okazji zakończenia inwestycji, jakiejkolwiek, budzi to zaskoczenie. To oznacza, że w Legnicy narodziła się nowa, świecka tradycja. Że odtąd, każdy obiór jakiejkolwiek inwestycji będzie kończył się wielką imprezą. Za dwa miesiące miasto będzie odbierać generalny remont ulicy II Armii Wojska Polskiego. Ciekawe, co wtedy miasto wymyśli? Nie mam żadnych wątpliwości, że przecinanie wstęgi z powodu zakończenia remontu rynku robione jest na użytek kampanii wyborczej. To dziwny zbieg okoliczności, że w tym roku, nie ma żadnego opóźnienia w realizowaniu miejskich inwestycji, żadna się nie przedłuża, wszystko oddawane jest na czas – uważa miejski radny klubu Prawa i Sprawiedliwości, Jan Kurowski.

Wybory samorządowe co roku

Podobnego zdania są radni klubu Platformy Obywatelskiej. Robert Kropiwnicki nawet chwali władze miasta, że udało się przeprowadzić rewitalizację rynku.

- Nie tylko prezydentowi na tym zależało, ale wszystkim mieszkańcom. To także wykonanie naszych obietnic wyborczych. Dlatego cieszę się, że rynek w końcu będzie zrobiony i stanie się atrakcją turystyczną. Uważam jednak, że organizowanie imprezy z tej okazji jest mocno przesadzone, tym bardziej, że wkrótce po niej odbędą się Imieniny ulicy Najświętszej Marii Panny. Dlatego nie mam cienia wątpliwości, że feta na odbiór rynku ewidentnie robiona jest z myślą o kampanii wyborczej. Ale skoro tak, to chciałbym, żeby wybory odbywały się co roku. Wtedy w Legnicy mielibyśmy prawdziwy boom inwestycyjny i wysyp imprez kulturalnych dla mieszkańców miasta – komentuje Robert Kropiwnicki.

Przedstawiciele Legnickiego Centrum Kultury chwalą się pozyskaniem dodatkowych środków na zorganizowanie imprezy przypominając o słynnym już zamieszaniu związanym ze zmniejszeniem przez radnych prawicy środków na działalność instytucji kulturalnych, w tym właśnie LCK.

- Skoro zmniejszenie miejskiej dotacji tak aktywnie nagle wpłynęło na sprawność i skuteczność LCK w pozyskiwaniu dodatkowych funduszy na organizowanie imprez, to ja się bardzo cieszę z tego powodu. Widać, szumne zapowiedzi dyrektora o tym, że to dzięki radnym prawicy w tym roku nie będzie mógł zrobić żadnej imprezy kulturalnej były grubą przesadą i zwykłą manipulacją. Widać, jak się chce, to można. Dobrze by było, żeby teraz miasto wzięło przykład z LCK w skutecznym pozyskiwaniu środków z zewnątrz, zwłaszcza z dostępnych programów unijnych - kończy radny Jan Kurowski.


tom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl