Tak prezydent Legnicy komentuje szykowaną przez radnych prawicy korektę do tegorocznego budżetu. Poprawki i przesunięcia sięgają ponad 50 mln zł. Radni będą domagać się wyłożenia środków na remonty ul. Bydgoskiej, Chojnowskiej, budowę parkingów przy miejskim basenie "Delfinek" czy realizację programu: "Równe chodniki".
- Propozycja radnych na 50 milionów złotych to jest jakiś kosmos. Dla mnie to zdumiewająca informacja. Odnoszę wrażenie, że niektórzy radni żyją w całkowitym oderwaniu od rzeczywistości. Żyją w świecie iluzji i magii. Jeśli już mowa o korektach w takiej wysokości, to takie poprawki zgłasza się na początku roku budżetowego, a nie, gdy plan finansowy miasta wykonany jest już na poziomie ponad 60 procent - skwitował propozycje radnych prawicy prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.
Swoje poprawki do tegorocznego budżetu wniesie też prezydent. W tej autopoprawce przesunięcia są na 1,2 mln zł, zarówno po stronie dochodów jak i wydatków. Plan prezydenckiej korekty jest wynikiem oszczędności, jakie udało się uzyskać z budowy ścieżek rowerowych, modernizacji rynku czy przebudowy ul. Gniewomirskiej a także z nadwyżki subwencji oświatowej.
- Koncentrujemy się na wydatkach inwestycyjnych związanych z remontami, modernizacją i bieżącym utrzymaniem dróg. Chcemy przeznaczyć dodatkowe środki na remont ulicy II Armii Wojska Polskiego, na opracowanie dokumentacji przebudowy skrzyżowania ulic Wrocławskiej i Spokojnej - poinformował na konferencji prezydent miasta.
Na najbliższej sesji Rady Miejskiej żywiołowej dyskusji na temat poprawek w tegorocznym budżecie z pewnością nie zabraknie.