Radni Lewicy nie mają wątpliwości, że sesje we wrześniu i październiku będą inne od pozostałych w tej kadencji.
- To będą ostatnie sesje tej kadencji legnickiego samorządu. Spodziewam się, że na obu sesjach będziemy świadkami kampanii wyborczej niektórych radnych. Jakoś dziwnie się składa, że punkt dotyczący interpelacji i zapytań, który zawsze rozpatrywany jest na końcu sesji, nagle teraz znajduje się przed projektami uchwał - dziwi się radny Lewicy, Kazimierz Hałaszyński.
Czy na najbliższej sesji na dobre rozpocznie się już kampania wyborcza, przekonamy się już w poniedziałek, 27 września. Na pewno na zbliżającej się sesji emocji nie zabraknie. Żywiołowej dyskusji możemy się spodziewać nad korektą do tegorocznego budżetu. Na sesji zwoła się jeszcze komisja budżetu, która będzie omawiać wnioskowane zmiany.
- W pełni popieramy poprawki, które zaproponuje prezydent. Uważamy, że są one konieczne. Zapowiedź zwołania w trakcie sesji komisji budżetu jest żenującym spektaklem, bo po raz kolejny będziemy świadkami "pisania poprawek na kolanie". Radni prawicy muszą zachować jakąś klasę, a nie zwoływać na sesji komisję, usiąść i w kącie coś rzeźbić - oburza się radny Lewicy, Wojciech Cichoń.
Radni prawicy złożyli wnioski do korekty tegorocznego budżetu na 50 mln zł. Prezydent chce zmian w planie finansowym na 1,2 mln po stronie wydatków i dochodów.