Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej, punktem zapalnym była uchwała korygująca tegoroczny budżet. Radni prawej sceny politycznej - wbrew zapowiedziom - nie przewrócili planu finansowego na 50 mln zł ale ich propozycja wyraźnie poirytowała władze miasta. Prezydenta najbardziej zabolało zdjęcie wnioskowanych przez niego ponad 360 tys. zł na dofinansowanie przeciągającego się remontu II Armii Wojska Polskiego.
- Z uwagi na charakter i powierzchowność tych propozycji nie wyrażam zgody na ich wprowadzenie. Te korekty nie uwzględniają konsekwencji prawnych i finansowych dla budżetu, dla stopnia zaawansowania realizowanych inwestycji - irytował się prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.
- Drugi raz próbuje się wymusić na Radzie zwiększenie wydatków na inwestycję, o której tak naprawdę nie wiemy, ile w końcu będzie kosztować. Przypomnę, że już raz radni zgodzili się na dofinansowanie tego zadania. Teraz znów próbuje się przekonać radnych do zwiększenia wydatków na remont tej ulicy. Takie postępowanie władz miasta to kompletny brak odpowiedzialności w przygotowaniu całej inwestycji. Po raz kolejny jesteśmy świadkami realizowania inwestycji, o której nie wiemy, ile będzie kosztować. Rada powinna otrzymać jasną i czytelną informację na temat kosztów wykonania remontu II Armii Wojska Polskiego, zanim podejmie decyzję o wydatkowaniu publicznych pieniędzy. Bez komentarza pozostawiam już to, że II Armii Wojska Polskiego miała być oddana 25 września - mówi Robert Kropiwnicki, radny klubu Platformy Obywatelskiej.
Radni PO i PiS większością głosów przeforsowali swoje poprawki (100 tys. zł na program leczenia u dzieci wad postawy, 40 tys. zł na Zakład Aktywizacji Zawodowej, 29 tys. zł na oświetlenie ul. Zielnej) dokładając 175 tys. zł na wymianę pieców w budynkach komunalnych i 20 tys. zł na przygotowanie dokumentacji technicznej budowy w mieście skateparku.