Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich gościł dziś w Legnicy na zaproszenie działaczy i sympatyków legnickiej lewicy. Podczas konferencji prasowej wychwalał dotychczasowe dokonania prezydenta Tadeusza Krzakowskiego.
- Trudności, z którymi na co dzień spotyka się prezydent Legnicy realizując swoje plany i zamierzenia jest sporo. Na szczęście dla rozwoju tego miasta Tadeusz Krzakowski skutecznie im się przeciwstawia. Podczas dzisiejszego pobytu, widziałem ogrom inwestycji oświatowych i innych wielu zadań. Słowem, chce się żyć w tej Legnicy. Na pewno znajdę wolny czas, by prywatnie ponownie tu przyjechać, przejść się deptakiem, odpocząć w kawiarence - mówił wicemarszałek Jerzy Wenderlich.
I wyraźnie namawiał do głosowania w listopadowych wyborach na prezydenta Krzakowskiego i kandydatów SLD w wyborach do Rady Miejskiej w Legnicy.
- Prezydent Tadeusz Krzakowski wygra w pierwszej turze wyborów. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Dzięki temu Legnica będzie jednym z nielicznych miast w Polsce, w której zaoszczędzimy pieniądze na drugą turę wyborów prezydenckich. Dzisiaj na ulicy przypadkowa kobieta zapytała mnie, czy wiem, że w Legnicy na prezydenta będzie startował poseł. Przyznam szczerze, że znam większość posłów zasiadających w ławach na Wiejskiej, ale wymienione przez tą panią nazwisko, zupełnie nie kojarzę. Nie znam takiego posła - komentował wicemarszałek Sejmu.
Kąśliwa uwaga Wenderlicha dotyczyła posła Platformy Obywatelskiej, Janusza Mikulicza (przyp. red.).