- Decyzją Inspektora Sanitarnego kilkuset inspektorów sanitarnych przy współpracy z 300 tysiącami policjantów wkroczyło dzisiaj do około tysiąca sklepów na teranie całego kraju, w których sprzedawane były tak zwane dopalacze – powiedziała nam Magdalena Kruaze z KWP Wrocław.
Sklepy są zamykane z powodu zatruć dopalaczami jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach. „Głównym podejrzanym” jest środek o nazwie „Tajfun”. Według Głównego Inspektora Sanitarnego „Tajfun” zawiera substancje zagrażające życiu i zdrowiu ludzi. Oprócz tej substancji, na cenzurowanym znalazły się również inne, przypominające „Tajfun” środki oferowane w punktach sprzedaży – podobne zarówno jeżeli chodzi o zawartość, jak i samo opakowanie. Oprócz tego zakazano działalności wszystkich obiektów, w których sprzedawano tak dopalacze zwane produktami kolekcjonerskimi, nie do spożycia przez ludzi.
Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności, co w praktyce oznacza, że wszystkie punkty sprzedające dopalacze, na terenie całej Polski, powinny zostać dzisiaj zamknięte. Sprzedawcom, którzy nie zastosują się do nakazu zaprzestania sprzedaży grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności do dwóch lat.
Oprócz tego, w trakcie dzisiejszej akcji pobrane zostaną próbki sprzedawanych produktów po to by móc przeprowadzić analizy laboratoryjne.