Wieczorem 29 września na drodze w okolicy legnickiej Huty Miedzi doszło do tragicznego wypadku. Z nieustalonych przyczyn wprost pod nadjeżdżającą skodę wpadł mężczyzna.
Pieszy zginął na miejscu, a legnicka policja ustala jego personalia. Kierowca skody na krakowskich numerach rejestracyjnych jechał od strony Złotoryi. Na wysokości Huty Miedzi przed pojazdem nagle wyrósł mężczyzna. Kierowca nie miał szans na bezpieczne hamowanie. Pieszy poniósł śmierć na miejscu. Legnicka policja ustala teraz jego personalia. Prokuratura zleciła również przeprowadzenie sekcji zwłok ofiary.
Wiadomo, że kierowca skody, 41-letni mieszkaniec Krakowa był trzeźwy.