Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Psikus na kolei

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Cuda zdarzają się wszędzie, ale to zdarzenie wprawiło w zdziwienie nawet konduktorów. A przecież pracowników PKP trudno czymkolwiek zaskoczyć...

Trzeba przyznać, że ostatnio Polskie Koleje Państwowe nie miały powodów do dumy. Przez wprowadzenie nowych rozkładów jazdy, zapanował chaos na dworcach. Pociągi się spóźniały o kilka godzin, a niektóre z nich były tzw. „pociągami widmo”, istniały w rozkładzie i na tym się kończyło. A jednak PKP potrafi zakoczyć i to nie tylko klientów. Tym faktem zdumieni byli nawet konduktorzy.

Legniczanin Daniel Such często jeździ pociągami pospiesznymi uruchamianymi przez spółkę PKP Intercity. TLK – Twoje Linie Kolejowe (wcześniej Tanie Linie Kolejowe) to dobre rozwiązanie dla osób, którym nie spieszy się z dotarciem do celu. Tym razem, legniczanin wyruszył o 13.40 z Lublina do Wrocławia. – Spędzam w pociągu nawet do 10 godzin, więc można się zanudzić, dlatego zawsze mam przy sobie laptopa z internetem. Problem pojawia się w momencie, kiedy bateria się rozładuje – mówi Daniel. Okazuje się, że gniazdka, które są przed przedziałami, nie działają. Tym razem było inaczej. – Siedziałem w przedziale w którym nie było ogrzewania. Przez chwilę patrzyłem na gniazdko i pomyślałem, że spróbuję podłączyć kabel od laptopa – tłumaczy mieszkaniec Legnicy. – Jaka była moja radość, gdy zobaczyłem, że lampka przy ładowarce się zaświeciła. Wiedziałem, że po raz pierwszy nie będę się nudzić podczas podróży pociągiem. Pomimo, że nie miałem ogrzewania w przedziale, to fakt, że jestem szcześliwym posiadaczem prądu mi to wynagrodził – kontynuuje Daniel Such. Nawet konduktorzy byli zdumieni psikusem z prądem niewiadomego źródła. Sytuację określili „cudem na kolei”. Oczywiście nie można mieć wszystkiego. Tam, gdzie był prąd (jeden przedział) nie było ogrzewania, a tam gdzie było ogrzewanie, nie było prądu.


mb



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl