Mieszkańcy Legnicy twierdzą, że firma zajmująca się wycinką robi co chce i usuwa zdrowie drzewa. – Wycięli stosunkowo młode drzewa. Widoczne kupki trocin to pozostałości po pniach, które miały po 30, a nawet mniej centymetrów średnicy. Jak się przyjrzeć tej „kupie” drzew, to wnioski nasuwają się same – mówi legniczanin Piotr Kowalski.
Podczas wakacyjnego happeningu, artyści i legniczanie przytulali się do drzew w parku. Ten znak miał symbolizować troskę o drzewa, które cudem przetrwały wichurę. - Pamiętam ten dzień bardzo dokładnie. Dziś przechodzę aleją w parku i widzę, że drzewa do których wtedy przytulaliśmy się są wycięte – informuje rozgoryczony Mateusz z Legnicy.
Zarząd firmy zapewnia, że jest tylko wykonawcą i nie wyznacza drzew do wycięcia. - Legnicki Park Miejski jest wpisany w rejestr zabytków i nad pracami prowadzonymi na jego terenie czuwa konserwator zabytków – tłumaczy Maciej Byrczek, zastępca kierownika działu Tereny Zieleni z firmy Park – M. Konserwator wybiera drzewa do wycinki. Dodatkowo wszelkim działaniom w parku przyglądają się władze miejskie i nadzór projektowy. - Aż trzy niezależne jednostki patrzą nam na ręce. Nie ma takiej możliwości, żeby zdrowe drzewa zostały wycięte. To długa procedura, która w przypadku zabytkowych parków jest bardzo dokładna – dodaje Byrczek.
W legnickim parku trwają prace związane m. in. z usuwaniem zagrożonych upadkiem drzew i frezowaniem ich pni. Wycięte drewno składowane jest na terenie Parku Miejskiego. Aktualnie jest ono posegregowane w specjalnych stosach, które są zabezpieczone informacyjnymi tabliczkami i taśmą, mającą uniemożliwić dostanie się na ich teren. Drewniane bale zostaną sprzedane na aukcjach internetowych, a pozyskane pieniądze będą przekazane na dalszą odbudowę parku po wichurze. W parku pracuje ciężki sprzęt, a pracownicy przemieszczają masy ziemne. W takich warunkach nie trudno o wypadek. Przypomijmy, że w ostatnich dniach nastolatka wpadła między drewniane bale i nie mogła się wydostać. Z pomocą przyszła straż pożarna. Dziewczynie udało się wydostać, ale ten przypadek jest przestrogą dla mieszkańców miasta.
W planach jest posadzenie w parku 264 sztuk drzew, ponad 10 tysięcy krzewów, 80 tys. sztuk bylin, a ponad tysiąc starodrzewów zostało już poddanych pielęgnacji.