- Dziś to się może wydawać niewygodne, ale będziemy mieć na dłuższy czas spokój z podwyżkami, gmina dostanie zastrzyk finansowy i stworzy nową linię technologiczną do recyclingu, a w mieście przybędzie miejsc pracy – wyjaśnił nam radny Tulejko. - Uprzedzałem na komisjach, że mam odmienne zdanie od reszty klubu.
Czternastoma głosami przeszła prezydencka propozycja podniesienia górnej stawki do 95 zł za metr sześcienny. Przeciwko tej propozycji głosowało ośmiu radnych, a trzech wstrzymało się od głosu. Opozycja domagała się od prezydenta kalkulacji nowej stawki.
- Ta propozycja z niczego nie wynika – stwierdziła radna PiS Ewa Szymańska.
- Mieliście kalkulacje w poprzednich latach i co z nimi robiliście? To co chcieliście. Z dnia noc! - ripostował prezydent Tadeusz Krzakowski.
Radni PiS i PO mieli własne propozycje podniesionych stawek. PiS proponował podniesienie stawki z 50 do 52 zł, a PO do 65 zł. Obie propozycje zyskały jedynie po 6 głosów poparcia.
Nowe stawki wejdą w życie prawdopodobnie w kwietniu, dwa tygodnie po ogłoszeniu w dzienniku urzędowym wojewody.