Wyjątkowe środki ostrożności, m.in. eskorta z policjantów i agentów CBŚ, zastosowano, by doprowadzić na sale rozpraw szefów legnickiego gangu, który działał na terenie województwa, Wielkopolski, lubuskiego i Małopolski. Paweł S., szef grupy przestępczej wniósł o nie uczestniczenie w kolejnych rozprawach.
- To trochę niewygodne – tłumaczył transport z aresztu. - Chciałbym uczestniczyć jedynie w ostatnich rozprawach przed wyrokiem.
Dziś odczytano zeznania Adama Sz. Zeznawał jak dostał 16 tys. zł i miał za te pieniądze kupić amfetaminę, która miał być przerzucona do Anglii. Został zatrzymany przez agentów CBŚ na stacji benzynowej.
Gang rozpracowali i rozbili funkcjonariusze poznańskiego CBŚ. Wszystko zaczęło się w lutym 2009 roku. Po wielu miesiącach pracy operacyjnej CBŚ wpadł na trop kurierów. W podpoznańskim Stęszewie w zorganizowaną zasadzkę wpadli trzej mężczyźni. Szybko ustalono też szefów gangu. W sierpniu 2009 roku przeprowadzono akcję zatrzymania sześciu narkotykowych handlarzy z Legnicy, Jaworzna i Głogowa.
Policjanci z CBŚ trafili także na ślad „nietykalnych” dotąd dilerów narkotykowych z Legnicy i Nowej Soli. Jednocześnie weszli do kilku wytypowanych mieszkań i zatrzymali Ewę S., Rafała B., Sebastiana M. pseudonim Meyson i Tomasza D. z Nowej Soli. Ostatni z zatrzymanych to Bartosz B. pseudonim Borys, zabrany przez policjantów z aresztu śledczego w Opolu, gdzie trafił wcześniej w innej sprawie. W mieszkaniach znaleziono tabletki ecstasy, wagi elektroniczne.
Zlikwidowany gang narkotykowych dilerów mógł wprowadzić na rynek nawet kilkadziesiąt kilogramów amfetaminy i innych narkotyków. Grozi im do 10 lat więzienia.