- Ja pana nie zapraszałem, to konferencja dla dziennikarzy, a nie szpiegów – zdenerwował się Józef Pawlak, jeden z liderów legnickiego PSL. - A pan jest szpiegiem.
- Jestem dziennikarzem i mam prawo tu być – ripostował dyrektor biura Dolnośląskiej Izby Rolniczej, członek PSL blisko związany ze skonfliktowanym z ludowcami regionu legnickiego Tadeuszem Drabem. - Jak wam się nie podoba to wezwijcie ochronę.
- Wyjdź i nie wracaj! - rzucił Kazimierz Burtny z Legnicy. - Działacie na szkodę PSL. Cztery lata temu też usunąłeś z listy do Sejmu zasłużonego działacza Tadeusza Samborskiego, teraz pomagasz usuwać Józefa Pawlaka.
Jakubowski przyjechał na konferencję, którą Józef Pawlak, lider legnickiego PSL zwołał, gdy dowiedział się, że na liście kandydatów PSL do Sejmu jest Józef Pawlak, ale inny. Jakubowski zgodził się nie nagrywać konferencji, ale wszystko notował. Pozostał na sali.
- Stokłosa wygrał, mimo afer więc może i kolejne konferencje Pawlaka nam bardziej pomogą niż zaszkodzą – skomentował Jakubowski.