Złotoryjska prokuratura oskarżyła dwóch chojnowian o dokonanie 16 czerwca rozboju na nastoletnim kierowcy skutera. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Złotoryi.
Zaatakowali 16-latka, gdy zatrzymał się ze swoim skuterem i pisał w telefonie komórkowym sms-a. Wówczas zażądali od niego i telefonu i skutera. Grozili zabójstwem lub ciężkim pobiciem. Chcieli też pieniędzy, ale chłopak zaprzeczał, by jakiekolwiek przy sobie miał. Aleksander M. zabrał kluczyki od skutera, ale obaj napastnicy uciekli, gdy nadszedł jeden z sąsiadów chłopaka.
Godzinę później Aleksander M. dopuścił się kolejnego przestępstwa. Zaatakował jednego z pasażerów samochodu gazem łzawiącym. Jak ustaliła prokuratura, poszkodowany razem z kolegą siedzieli w aucie czekając na trzeciego znajomego. Wówczas Aleksander M. podbiegł i chwycił za klamkę drzwi od samochodu. Zaczął też pryskać przez otwarte okno gazem łzawiący. Spłoszyło go wzywanie policji.
A już po północy Aleksander M. z innym, nieustalonym sprawcą, dopuścił się trzeciego przestępstwa. Obaj napadli na idących ulicą dwóch młodych mężczyzn. Oskarżony podbiegł do pokrzywdzonych i zaatakował ich pryskając w oczy gazem łzawiącym. Jego wspólnik żądając od jednego z pokrzywdzonych wydania telefonu i pieniędzy. Potem pchnął go i przewrócił na ziemię grożąc, że zabije. Zaczął bić po ciele nieustalonym do tej pory narzędziem. Pokrzywdzeni twierdzą, że był to łańcuch. Napastnicy zabrali jednemu z pokrzywdzonych 5 zł i wyrwali z ręki portfel. W środku było kolejne 20 zł. Ich łupem padł też telefon komórkowy.
Oskarżeni w zasadzie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów. Za rozboje grozi im do 12 lat więzienia.