Hikoro Nagai prezentowała sztukę składania papieru. Anna Witek parzyła herbatę i prezentowała pokaz ubierania kimona, o których opowiadała Kazimiera Janiak. Z kolei legnicki Sushi Bar częstował swoim firmowym daniem – właśnie sushi. Jak się okazuje, potrawę z ryżu i morskich alg można przygotowywać na wiele sposobów. Stąd w menu było uramaki zawijane ryżem na zewnątrz, futumaki – otoczone algami czy nigiri – kuleczki ryżu z przyprawami przykryte morskimi roślinami.
Największą atrakcją festiwalu były jednak psy ks. Jana Pazgana. Od kilku lat prowadzi hodowlę akit, udomowionych, górskich zwierząt znanych ze swej wierności, łagodności i spokojnego usposobienia.
- Z przodu ich pyszczki wyglądają jak białe, uśmiechnięte słońca – przyznaje ks. Pazgan. - Ich cechą charakterystyczną są skośne oczy.
Ksiądz pierwsze akity sprowadził, gdy poznał opowieść o Hashiko, psie tokijskiego profesora. W latach 30. XX wieku akita codziennie odprowadzał swojego pana do stacji metra. Pewnego dnia mężczyzna dostał wylewu na uczelni i zmarł. Hashiko przez 9 lat codziennie przychodził na stację i wypatrywał swego pana. Tam, pewnej zimy zamarzł.
Dziś o godz. 17 w hotelu Qubus kolejna odsłona festiwalu - pokaz Tamashigiri (cięcia mieczem samurajskim), pokazy Karate Kyokushin (zawodnicy Legnickiego Klubu Karate Kyokushin) i finały 12. Międzynarodowych Mistrzostw Polski Open Seniorów Karate Kyokushin.