Z szacunkowych danych wynika, że w naszym kraju na dachach i fasadach budynków zalega dziś około 1,35 miliarda m2 płyt azbestowo-cementowych co w przeliczeniu daje blisko 15 mln. ton. Z danych opublikowanych w "Programie usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest stosowanych na terytorium Polski" wynika, że najwięcej azbestu występuje w województwie mazowieckim i lubelskim (powyżej 2 mln ton), a najmniejsze w województwach opolskim i lubuskim.
Najbardziej niebezpieczny jest stary eternit, produkowany do końca lat 80. Dopóki nic nie naruszy jego struktury, nie jest szkodliwy. Zagrożenie dla zdrowia pojawia się dopiero przy uszkodzeniu, starzeniu się materiału lub próbach demontażu pokrycia dachowego. Do powietrza uwalnia się wtedy pełno rakotwórczego pyłu azbestowego. Gdy drobiny azbestu dostaną się do płuc mogą przyczynić się do rozwoju nowotworów układu oddechowego.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku eternitu obecnie produkowanego. Nie zawiera on żadnych szkodliwych substancji. Można go bez obaw montować i demontować z dachu we własnym zakresie i bez wyjątkowych zabezpieczeń.
Ustawa nakazująca prowadzenie rejestru substancji stwarzających szczególne zagrożenie dla środowiska obowiązuje od kilku lat roku. Zapisano w niej, że właściciel budynku z eternitem na dachu ma obowiązek zgłosić ten fakt do wójta, burmistrza czy prezydenta, a ten do wojewody. Taki wykaz powinna posiadać każda gmina.
Prezydent Legnicy przypomina o takim obowiązku. Instytucjonalni właściciele i zarządcy nieruchomości, na terenie których znajduje się azbest, przedkładają stosowne informacje wojewodzie dolnośląskiemu, natomiast osoby fizyczne niebędące przedsiębiorcami – przedkładają informację prezydentowi miasta do 31 stycznia każdego roku.